Historia i Współczesność

Jak nasza przeszłość wpływa na naszą terażniejszość

           

Odzyskanie niepodległości 107 lat temu

     
       

Opublikowano: 10.11.2025

             
           
        Odzyskanie niepodległości 107 lat temu     
     
               

Odzyskanie niepodległości 107 lat temu

U kresu I wojny światowej wobec naciskającego żądania Rady Regencyjnej do zwolnienia Józefa Piłsudskiego w odpowiedzi władze Cesarstwa Niemieckiego w dniach przed 10 listopada 1918 roku zapewniły, że brygadier Józef Piłsudski przybędzie do Warszawy. Bezpośrednio wcześniej został zwolniony przez Niemców trwającego 15 miesięcy odosobnienia w twierdzy Magdeburg. Mieszkańcy Warszawy w sposób entuzjastyczny okazywali radość z powodu przybycia Józefa Piłsudskiego. Wiele osób zgromadziło się przed budynkiem przy ulicy Moniuszki 2. Przywitał ich ze zlokalizowanego na pierwszym piętrze balkonu, udekorowanego barwami narodowymi i sztandarem z „Orłem Białym” słowami:„Obywatele! Bardzo gorąco dziękuję Wam za to przyjęcie tak serdecznie, któreście mi zgotowali. Warszawa Wita mnie po raz trzeci. Wierzę, że zobaczymy się jeszcze niejednokrotnie w szczęśliwszych jeszcze warunkach. Zawsze służyłem i służyć będę życiem swoim, krwią Ojczyźnie i ludowi polskiemu. Witam Was krótko!
Piłsudski spotkał się jeszcze z niemiecką radą żołniersko – robotniczą, kierującą zadaniem „porozumienia ze społeczeństwem Polskim” i doprowadzenia do swobodnego opuszczenia Królestwa jako obszaru dotychczas okupowanego.
 Wraz z przybyciem Piłsudskiego do Warszawy Rada Regencyjna przesłała depesze wzywając przedstawicieli stronnictw politycznych, posłów, dyplomatów i wojskowych do Warszawy celem utworzenia Rządu Narodowego.
 Wieczorem 11 listopada 1918 roku w godzinach 17 – 22 Rada Regencyjna odbywała posiedzenie zorganizowane u regenta Józefa Ostrowskiego. Około godziny 20 do zebranych członków Rady dołączył Józef Piłsudski. Wówczas Rada Regencyjna podjęła decyzję o przekazaniu Józefowi Piłsudskiemu naczelnego dowództwa nad będącym w trakcie formowania Wojskiem Polskim.
 „Orędzie Rady Regencyjnej w przedmiocie przekazania naczelnego dowództwa wojsk polskich brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu” zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw nr 17 poz. 38.

 
 Rada Regencyjna do Narodu Polskiego!
Wobec grożącego niebezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, dla ujednostajnienia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymaniu porządku w kraju, Rada Regencyjna przekazuje władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich jej podległych Brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu.
 Po utworzeniu Rządu narodowego, w którego ręce Rada Regencyjna zgodnie ze swemi poprzedniemi oświadczeniami zwierzchnią władzę złoży. Brygadier Józef Piłsudski władzę wojskową, będącą częścią zwierzchniej władzy państwowej temuż Rządowi Narodowemu zobowiązuje się złożyć, co stwierdza podpisaniem tej odezwy. Warszawa dnia 11 listopada 1918 roku.

Aleksander Kakowski
 Zdzisław Lubomirski
Józef Ostrowski

Józef Piłsudski

Datę 11 listopada 1918 roku uznaje się umownie za początek niepodległego państwa Polskiego, jednocześnie będąc kresem czasu zaborów austriackiego, niemieckiego i rosyjskiego na ziemiach polskich trwającego 123 lata (liczony od III rozbioru), a w szerszym ujęciu przez 146 lat (liczony od I rozbioru) w 1772roku.

Nie pogodzeni z utratą niepodległości Polacy przez cały XIX wiek przelewali krew walcząc o odrodzenie zniewolonej Polski. Odzyskaliśmy wolność w 1918 roku po 123 latach niewoli, dzięki łasce Bożej i właśnie owej ofierze krwi. To poświęcenie konfederatów barskich, bohaterów powstania kościuszkowskiego, legionistów Jana Henryka Dąbrowskiego żołnierzy księcia Józefa Poniatowskiego, powstańców listopadowych i styczniowych, konspiratorów i bojowników a potem legionistów Józefa Piłsudskiego oraz żołnierzy innych formacji polskich z okresu walki o niepodległość podczas I wojny światowej – nie pozwoliło narodom Europy zapomnieć, że był i jest taki naród jak Polacy, naród waleczny, który nigdy nie zgodzi się na wykreślenie go z mapy Europy, a kolejne jego pokolenia będą trwały w tej walce.
 Dużo wcześniej caryca Katarzyna II w liście do ministra spraw zagranicznych pisała, że Polacy to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony przypomina wściekłego wilka w nagonce. Niestety są współcześni Polacy, którzy piszą … jest jakiś tragiczny rozziew w polskości – między wyobrażeniem a spełnieniem. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem nie pogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą - porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego często ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitów. Sama jest mitem.
Za niepodległość zapłaciliśmy wysoką cenę. Obywatele Rzeczpospolitej ginęli, bo byli Polakami i chcieli żyć jak Polacy. Bywało, że zaborca dawał nam możliwość wygodnego i dostatniego życia pod warunkiem wyrzeczenia się polskości. Większość Polaków odrzuciła taką operację. Wybierali bytowanie ubogie, często w poniewierce. Tracili rodowe majątki, konfiskowane przez zaborcze rządy, tracili stanowiska, pensje, apanaże. Czasem zmuszani byli wieść ponure i beznadziejne życie emigrantów. Przywiązanie do wolności, do Ojczyzny, do wiary, do rodzinnego obyczaju i tradycji kosztowało niekiedy bardzo wiele. Ale ofiary te Polacy ponosili, wychodząc z założenia, że są rzeczy ważniejsze od materialnej pomyślności, od pieniędzy, nawet od majątku.
 Po 11 listopada 1918 roku i odparciu bolszewickiej nawały w 1920 roku, dwadzieścia lat niepodległej i suwerennej Drugiej Rzeczpospolitej pozwoliło naszym dziadom i ojcom znowu rozsmakować się wolnością. Potem przyszły czarne lata hitlerowskiej i sowieckiej okupacji. I znowu żołnierze polscy przelewali krew na wszystkich frontach II wojny światowej. Polacy ginęli nie tylko jako żołnierze na polu walki, ale byli także mordowani przez sowieckich enkawudzistów w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie i innych miejscach straceń na „nieludzkiej ziemi”. Ginęli także z rąk Niemców podczas egzekucji w Stalagach, w obozach koncentracyjnych i hitlerowskich kazamatach. Setki tysięcy Polaków Sowieci wywieźli na Syberię i do Kazachstanu, gdzie zesłańcy umierali z głodu i zimna. Także Niemcy wysiedlili około 3 milionów naszych rodaków, rabując ich mienie i środki do życia. Kilka milionów Polaków zostało zmuszonych do niewolniczej pracy w III Rzeszy. Wywożeni w głąb Rzeszy, byli pozbawieni wszelkich praw, bici i poniżani.
 Ale Polacy to naród, który w sytuacji utraty niepodległości nigdy się nie poddawał. Mimo skrajnie niebezpiecznych czasach, w kraju funkcjonowało Polskie Państwo Podziemne.
 Polacy zdradzeni podczas konferencji trzech mocarstw (USA, Wielkiej Brytani, Związku Sowieckiego) w 1943 roku w Techeranie , próbowali własnymi rękami odzyskać niepodległość i ochronić kraj przed komunizacją i sowietyzacją.
 Ginęli dla nas nie dla siebie!

Cześć i Chwała Bohaterom!